niedziela, 5 grudnia 2021

Data: 06.12.2021r. (poniedziałek)

Temat dnia: Gawronek poznaje zimę.

Tydzień ma” - odśpiewanie codziennej piosenki

 

"Ćwicz z Lulisią i Lulitulisiami" - wesoła rozgrzewka: 


1. Rozwiązywanie zagadek o zimie. Rysowanie rozwiązań na małych kartkach.


Biały brzuch i głowa biała,                                          Jak pierzyna otula drzewa – duże i te małe.

biała jego postać cała.                                                  Leci z góry, leci niby pióra białe.

Choć nie biega, tylko stoi,                                           Lecz gdy mrozu już nie ma,

mrozu wcale się nie boi. (bałwan)                               szybko w wodę się zmienia. (śnieg)


Co to za deski? Choć są bez kół,                                 Co to? Sam odgadnij!

to jeżdżą w górę i jeżdżą w dół.                                  Chętnie jadą na dół,

Zawsze razem siostry dwie.                                         a pod każdą górę

Nazwie je ten, kto już wie. (narty)                              ciągniesz je za sznurek. (sanki)

 

2. Słuchanie opowiadania Hanny Zdzitowieckiej „Gawronek poznaje zimę”.

Młody gawronek źle spał tej nocy. Ze snu zbudziło go dotkliwe zimno. Najwięcej zmarzły mu nogi. Stał to na jednej, to na drugiej nodze, wreszcie nastroszył piórka tak, że zasłoniły mu nawet palce. To trochę pomogło. Teraz chłód już mu mniej dokuczał i resztę nocy przespał jako tako.

Kiedy się zbudził, zobaczył, że wszyscy jego towarzysze podobnie nastroszyli czarne, lśniące piórka, chcąc utrzymać jak najwięcej ciepła. Pióra zastępowały im miękką kołderkę.

Dlaczego tak zimno? – spytał gawronek sąsiada.

Bo zima już nadchodzi – odpowiedział stary, doświadczony gawron.

Zima? – zdziwił się gawronek. – Co to jest zima?

Sam się przekonasz, gdy zmarzniesz przy poszukiwaniu żeru zasypanego śniegiem.

A co to jest śnieg?

Kwarrr!...

Stary gawron zakrakał z politowaniem i poderwał się do lotu. Całe stado uniosło się w górę i zatoczyło kilka kręgów.

Młodemu gawronkowi zachciało się pić. Skierował się do pobliskiego stawu na polu.

Woda w stawie była dziwnie spokojna. Nie marszczyły się na niej najdrobniejsze fale. Gawron

pochylił dziób, chcąc nabrać wody, i nagle stuknął nim o coś twardego. Zdziwiony, przekrzywił

głowę raz na prawo, raz na lewo, spojrzał raz jednym, raz drugim okiem i znowu spróbował

zaczerpnąć kilka kropli. Dziób znowu stuknął o dziwną, przezroczystą powierzchnię.

Kwarrr! – zawołał gawronek. – Co to jest? Czyżby woda stwardniała?

Ostrożnie postawił jedną nóżkę na wodzie. Nie rozprysnęła się na boki i nóżka była sucha. Postawił

drugą nogę i – o dziwo! – stanął na powierzchni wody. Przez tę wodę widział w głębi

falujące z lekka rośliny wodne. Wyglądało, jakby tam woda była taka sama jak dawniej. Coraz

bardziej zdziwiony postąpił kilka kroków ku środkowi stawu. Przed sobą zobaczył mały otwór

w tej twardej wodzie.

Nareszcie – ucieszył się i połknął kilka kropli. – Kwarr… jaka zimna! – wstrząsnął się.

Kwarr… – odezwał się tuż za nim stary gawron. – Co to, jeszcze niecały staw zamarzł?

Zamarzł? Nie rozumiem, co mówisz… Ale może mi wytłumaczysz, co się stało z wodą w naszym

stawie? Wczoraj była zupełnie mokra i nie można było jej dotknąć, żeby nóg nie zamoczyć,

a dziś chodzę po niej jak po brzegu, tylko że bardzo ziębi w nogi.

Widzisz – zakrakał stary gawron. – To właśnie zima nadchodzi. To ona zmieniła wodę w stawie

w twardy i zimny lód.

Pytania do opowiadania:

Co przeszkadzało gawronkowi w spaniu?

Co zrobił gawronek i inne gawrony,żeby było im cieplej?

Dlaczego gawronek nie mógł się napić wody ze stawu?

Dlaczego mógł się napić wody ze środka stawu?

Powiedzcie, co świadczy o tym, że nadeszła zima.


3. Taniec śnieżynek na wietrze.

Rodzic gra na tamburynie. Dzieci są śnieżynkami. Tańczą leciutko na palcach, unoszone przez

wiatr. Gdy dźwięk tamburynu cichnie, wirujące śnieżynki opadają na ziemię – dzieci wykonują

przysiad podparty.


4. Pada śnieg.

Dzieci powtarzają rymowankę, wykonują ilustrujące ją ruchy.

Pada śnieg, pada śnieg, śniegu już za wiele                     – dzieci stopniowo opuszczają uniesione do                                                                                                 góry ręce, poruszają palcami, przykucają.

Pójdę do przedszkola, będzie mi weselej                         – maszerują rytmicznie w różnych

                                                                                             kierunkach.

5. Dzieci podają skojarzenia do podanych nazw pór roku, np.:

zima – śnieg, zimno, sople, bałwan...

wiosna – przebiśnieg, młode zwierzęta, krokusy...

lato – owoce, żniwa, wakacje...

jesień – kolorowe liście, kasztany, zbiory warzyw i owoców...


6. Poznajemy pory roku. Słuchanie fragmentu wiersza (tekstu piosenki) Marka Majewskiego Rok na karuzeli.

Raz w koło, raz w koło rok się kręci wesoło.

Karuzeli nic nie wstrzyma –

wiosna, lato, jesień, zima.

Powiedz mi, którą z nich

mamy właśnie dziś. (...)

Rozmowa na temat tekstu.

Jaka pora roku jest po wiośnie?

Jaka pora roku jest po lecie?

Jaka pora roku jest po jesieni?

Jaka pora roku jest po zimie?

Jaka pora roku się kończy?

Jaka pora roku będzie się zaczynać?

 

7. Zabawa z elementami pantomimy – Wymarzony prezent.

Dziecko ruchem, gestem, mimiką naśladuje zabawkę, którą chciałoby dostać od Mikołaja.

Pozostali członkowie rodziny odgadują, jaka to zabawka.


8. Rysowanie prezentów, jakie dzieci otrzymały od Świętego Mikołaja. 

 


Pamiętajcie o stosowaniu zwrotów grzecznościowych oraz higienie rąk.

W dowolnym momencie dnia wybierzcie z rodzicami buźkę określającą Wasz nastrój.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz