Temat dnia: Skąd się bierze wełna?
Drodzy Rodzice, zadania podane każdego dnia są tylko propozycjami, nie są obowiązkowe. Jednak miło nam będzie, jeśli wybierzecie któreś z nich do codziennego spędzania czasu z Waszymi dziećmi. W miarę możliwości prosimy o składanie wykonanych prac i kart pracy w teczkach, abyśmy i my mogły je podziwiać, gdy w końcu się spotkamy :)
4 i 5-latki
„Skąd się bierze wełnę?” – Rodzic przynosi wełniany
sweter i włóczkę z wełny. Pyta dziecka, jak powstały te dwa produkty, skąd się
bierze wełnę. Dzieci szukają wśród własnych ubrań, innych produktów z
wełny, określają i opisują wełnę po dotyku. Rodzic pokazuje zdjęcia owcy i
barana, pyta, czym się różnią, a jakie są między nimi podobieństwa. Na koniec
prezentuje dzieciom
na mapie, gdzie w Polsce hoduje się najwięcej owiec.
na mapie, gdzie w Polsce hoduje się najwięcej owiec.
owce
baran
mapa Polski
"Owieczka" praca plastyczna
- dziecko przykleja
na talerzyku lub na wyciętym papierowym kole kulki waty (mogą być też płatki kosmetyczne lub kawałki grubej wełny), następnie rysuje na kolorowym papierze głowę, nogi,
ogon i oczy, wycina je i przykleja je do wyklejonego watą talerzyka (pomoc
rodzica).
„Zaganianie owiec do stada” – manipulacyjna zabawa z kulkami
waty. Dzieci budują ogrodzenie z klocków. Za ogrodzenie wkładają kulki z
waty. Część kulek jest poza ogrodzeniem. Dzieci wkładają „zaginione” owieczki
do zagrody za pomocą pęsety (ewentualnie przy braku pęsety – rączką).
„Wyganiamy owieczki z zagrody” – motoryczno-matematyczna zabawa z
kostką. Dzieci wyjmują z zagród wszystkie kulki z waty, czyli wyganiają
owieczki z zagród. Rodzic rzuca kostką i pokazuje,
ile oczek wypadło. Dzieci umieszczają w zagrodzie odpowiednią liczbę owieczek, wkładając kulki z waty za pomocą klamerki do bielizny.
ile oczek wypadło. Dzieci umieszczają w zagrodzie odpowiednią liczbę owieczek, wkładając kulki z waty za pomocą klamerki do bielizny.
„Gdzie jest owca?” – zabawa ruchowa. Mama owca ma
zawiązane oczy. Próbuje odnaleźć swoje dziecko, zagubioną owieczkę, po dźwięku
dzwoneczka (dziecko z dzwoneczkiem przemieszcza się
po pokoju). Zabawę można wielokrotnie powtórzyć.
po pokoju). Zabawę można wielokrotnie powtórzyć.
Czyściochowe przedszkole
Higiena nosa cd.
Słuchanie opowiadania:
Świnka Zakatarzynka i wielka Glutoza
Świnka Zakatarzynka w czasie przeziębienia nie lubi się nudzić. Zawsze ma coś
ciekawego do zrobienia… kto by się przejmował kapiącymi z nosa glutkami i gilkami?
— Wetrę w dywan i po sprawie, hihi! — pomyślała świnka latając z samolotem po pokoju.
Zakatarzynka wszędzie zostawiała za sobą „ślad”. A jej zabawie towarzyszyły odgłosy wciągania, chlapania i kapania. Poczynania Świnki obserwowała Chusteczka Smareczka:
— Ona ma wszystko w nosie! — Z niedowierzaniem zauważyła Smareczka.
A Zakatarzynka, jakby to potwierdzając, wymownie pociągnęła nosem podczas szalonej zabawy.
Nagle Smareczka zastąpiła drogę śwince… ratując ją przed poślizgnięciem się w kałuży własnych glutów. A fuj! Obślizgła sprawa.
— Ale masz refleks! W ostatniej chwili mnie złapałaś! — z podziwem powiedziała świnka do chusteczki.
— Świnko, luz! — rzuciła Smareczka i po chwili dodała — Koniec tej glutozy, dobrze?
Wysmarkaj nos!
— Ale jak mam wysmarkać? — z lekkim zakłopotaniem zapytała Zakatarzynka.
— Już ci pomagam, w końcu od tego jestem! – odpowiedziała rezolutnie chusteczka
— Nabierz powietrza…
— O tak? — nabierając powietrze, świnka otworzyła usta.
— Tak, idealnie! — pochwaliła ją chusteczka i poprosiła — a teraz zamknij buźkę!
— Ale… — Świnka chciała coś jeszcze powiedzieć, jednak Smareczka podała jej czystą chusteczkę i oznajmiła tonem nieznoszącym sprzeciwu — przyłóż chusteczkę do noska i wyobraź sobie, że musisz powietrzem z noska poruszyć kolorowe piórko!
— Lubię piór…
— Gdy masz już chusteczkę przy nosku, wydmuchaj te gile z nosa!
Świnka nabrała powietrza i dmuchnęła.
— O tak — świetnie! — znów pochwaliła ją Smareczka.
— Piórka, chciałam powiedzieć, że lubię kolorowe piórka! — z czystym nosem powiedziała Zakatarzynka. — O ja cię! Co to był za dmuch! Bez glutków naprawdę się dobrze rozmawia.
— No i tak możemy się bawić. — Zauważyła Chusteczka Smareczka.
— Nooo, tylko raczej nie siadaj po tej stronie dywanu, hihi —
Świnka wskazała na dużą zieloną kałużę.
ciekawego do zrobienia… kto by się przejmował kapiącymi z nosa glutkami i gilkami?
— Wetrę w dywan i po sprawie, hihi! — pomyślała świnka latając z samolotem po pokoju.
Zakatarzynka wszędzie zostawiała za sobą „ślad”. A jej zabawie towarzyszyły odgłosy wciągania, chlapania i kapania. Poczynania Świnki obserwowała Chusteczka Smareczka:
— Ona ma wszystko w nosie! — Z niedowierzaniem zauważyła Smareczka.
A Zakatarzynka, jakby to potwierdzając, wymownie pociągnęła nosem podczas szalonej zabawy.
Nagle Smareczka zastąpiła drogę śwince… ratując ją przed poślizgnięciem się w kałuży własnych glutów. A fuj! Obślizgła sprawa.
— Ale masz refleks! W ostatniej chwili mnie złapałaś! — z podziwem powiedziała świnka do chusteczki.
— Świnko, luz! — rzuciła Smareczka i po chwili dodała — Koniec tej glutozy, dobrze?
Wysmarkaj nos!
— Ale jak mam wysmarkać? — z lekkim zakłopotaniem zapytała Zakatarzynka.
— Już ci pomagam, w końcu od tego jestem! – odpowiedziała rezolutnie chusteczka
— Nabierz powietrza…
— O tak? — nabierając powietrze, świnka otworzyła usta.
— Tak, idealnie! — pochwaliła ją chusteczka i poprosiła — a teraz zamknij buźkę!
— Ale… — Świnka chciała coś jeszcze powiedzieć, jednak Smareczka podała jej czystą chusteczkę i oznajmiła tonem nieznoszącym sprzeciwu — przyłóż chusteczkę do noska i wyobraź sobie, że musisz powietrzem z noska poruszyć kolorowe piórko!
— Lubię piór…
— Gdy masz już chusteczkę przy nosku, wydmuchaj te gile z nosa!
Świnka nabrała powietrza i dmuchnęła.
— O tak — świetnie! — znów pochwaliła ją Smareczka.
— Piórka, chciałam powiedzieć, że lubię kolorowe piórka! — z czystym nosem powiedziała Zakatarzynka. — O ja cię! Co to był za dmuch! Bez glutków naprawdę się dobrze rozmawia.
— No i tak możemy się bawić. — Zauważyła Chusteczka Smareczka.
— Nooo, tylko raczej nie siadaj po tej stronie dywanu, hihi —
Świnka wskazała na dużą zieloną kałużę.
Rozmowa z dzieckiem o tym, jak radzić sobie z katarem:
• Dlaczego Chusteczka Smareczka była niezadowolona z tego, co robi Świnka?
• Jak powinna zachowywać się Zakatarzynka, gdy ma katar?
• Jak należy dmuchać nos?
• Co zrobić z brudną chusteczką?
• Ile razy wolno użyć chusteczki higienicznej?
W ciągu całego dnia pamiętajmy o stosowaniu zwrotów grzecznościowych i dbaniu o higienę rąk.
Dzisiaj możecie również pomóc rodzicom w codziennych czynnościach i np. posprzątać swój pokój :)
W dowolnym momencie dnia dziecko wybiera buźkę określającą jego nastrój.
Do jutra :) Pozdrawiam! Pani Justyna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz